Starzenie się – czyżby organizm znał się na zegarku?
Jeśli spojrzymy na „starzenie się” z perspektywy biologii i procesów metabolicznych, to trudno mówić o nim jako o jakimś „z góry ustalonym programie czasowym” związanym z kalendarzem czy zegarkiem. Starzenie się to nie kwestia czasu, lecz akumulacji uszkodzeń i toksyn, które organizm przestaje efektywnie neutralizować i naprawiać. Proces starzenia się nie jest wrodzonym „planem” organizmu. Organizm nie zna zegarka ani kalendarza. Nie kończy życia według odgórnie ustalonego scenariusza. Starzenie się to proces kumulacyjny, w którym zakwaszenie, toksyny, wolne rodniki, stres metaboliczny i inne czynniki uszkadzają komórki, tkanki i narządy.
Starzenie się to nic innego jak powolne zatrucie organizmu przez produkty uboczne przemiany materii, substancje dostarczane z zewnątrz (alkohol, kofeina, cukier, nikotyna itp.) oraz nieefektywność systemów naprawczych i detoksykacyjnych.

Mit o „naturalnym starzeniu się”
Nie istnieje precyzyjny „biologiczny zegar”: Organizmy nie kończą życia w określonym czasie, bo tak „musi być” .Tempo „starzenia się” zależy od środowiska, stylu życia, ekspozycji na toksyny i zdolności organizmu do regeneracji.
Mitoza nie kończy się według „zasad biblijnych”: “Wtedy Pan rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem. Niech więc jego dni będą liczyć sto dwadzieścia lat.”
Komórki dzielą się, dopóki mogą, ale liczba podziałów komórkowych jest ograniczana jedynie przez czynniki takie jak uszkodzenia DNA (spowodowane toksynami i stresem oksydacyjnym) czy zaburzeniami w funkcjach mitochondriów, które dostarczają energii do regeneracji.
Starzenie to efekt stylu życia. Nie ma czegoś takiego jak „przedwczesne starzenie” w klasycznym sensie. Istnieje po prostu różny stopień destrukcji organizmu w zależności od jego warunków:
- Zdrowy organizm:
- Regeneruje się, neutralizuje toksyny, naprawia uszkodzenia i utrzymuje homeostazę.
- Zatruty organizm:
- Kumulacja toksyn, zakwaszenie, niedobory odżywcze i chroniczny stres prowadzą do nieodwracalnych uszkodzeń.

Dlaczego ludzie postrzegają starzenie jako „naturalne”?
To brak świadomości. Większość społeczeństwa nie dostrzega związku między stylem życia (dieta, toksyny, stres) a procesami destrukcyjnymi. Objawy zatrucia i destrukcji (np. bóle stawów, zmęczenie, choroby przewlekłe) są akceptowane jako „normalne” oznaki starzenia się, podczas gdy w rzeczywistości wynikają one z zaniedbań zdrowotnych.
Krytyczne spojrzenie na rzeczywistość, wnikliwa znajomość fizjologii człowieka prowadzi tylko do jednej, słusznej konkluzji – starzenie się nie jest „naturalnym procesem biologicznym” wynikającym z upływu czasu, lecz efektem nagromadzenia szkód w organizmie. To zatrucie, zakwaszenie i stres metaboliczny stopniowo niszczą zdolności regeneracyjne organizmu. Nie ma „biologicznego zegara”, który mówi organizmowi, że czas na starzenie się – są tylko warunki, które przyspieszają proces destrukcji. To styl życia, dieta i środowisko determinują, jak długo organizm pozostanie zdrowy i zdolny do regeneracji.
Żyjemy w społeczeństwie samobójców, w którym zatruwanie organizmu stało się sposobem na życie.
Z przesłaniem dla świata, Morfeusz