Atomy
Pierwsza motywacja wiąże się z zasadą, że złożone rzeczy należy wyjaśniać w odwołaniu do tworzących je prostszych składników. Jeśli te składniki też są złożone, trzeba z kolei poszukiwać ich pod składników itd. Czy tak można postępować w nieskończoność? Umysł ludzki nie jest do tego zdolny. W takim razie, aby posiadać efektywny obraz świata, musi pewne obiekty uznać za proste, dalej już niepodzielne. A ponieważ greckie słowo atomos znaczy właśnie niepodzielny, takie obiekty nazwano atomami.
Niewiele wiemy o Leucypie, greckim myślicielu z V w. p.n.e. Nie wiadomo, gdzie się urodził – prawdopodobnie w Abderze lub w Milecie. Większość informacji o jego poglądach pochodzi od najsłynniejszego ucznia – Demokryta. Historycy nauki uznają jednak, że to właśnie Leucyp jako pierwszy głosił, że wszystko na świecie składa się z trwałych i niepodzielnych cząstek – atomów – oraz próżni. Koncepcję Leucypa rozwinął Demokryt, który jako pierwszy wspomniał, że atomy mogą się wiązać. Na przykład komentując fakt, że żelazo jest twarde, głosił, iż atomy są tam ściśle połączone z sobą swoistymi haczykami. Atomy wody miały według niego być gładkie i śliskie, natomiast atomy soli spiczaste. Zwolennikami teorii atomistycznej był m in. żyjący w latach 1627 – 1691 Robert Boyle oraz Izaak Newton. Wraz z rozwojem nauki, hipoteza istnienia atomu zaczynała być coraz bardziej prawdopodobna.
Francuski naukowiec Antoine-Laurent Lavoisier opisał, w swojej pracy z 1789 roku Traité Élementaire de Chimie (Elementy Chemii), pierwiastki jako niepodzielne elementy materii. Cztery lata później John Dalton w pracy ‘A New System of Chemical Philosophy’ głosił teorię atomizmu. Zakładał on, że materia zbudowana jest z atomów, a każdy pierwiastek składa się z atomów tego samego rodzaju. Pierwszy model struktury atomu zaproponował angielski fizyk Joseph John Thompson w swojej pracy z 1904 roku. Badając promieniowanie katodowe odkrył rzekomo istnienie elektronu. Ostatecznie odkrycie to zaprzeczyło teorii niepodzielności atomu. Model Thomhsona zakładał istnienie ujemnie naładowanych elektronów, które poruszały się w jednorodnej dodatnio naładowanej kuli, stąd nazwano go ciastkiem z rodzynkami. Model ciastka z rodzynkami został obalony, gdy w 1909 Ernest Marsden i Hans Geiger pod kierunkiem Ernest Rutherforda przeprowadzili słynny eksperyment, bombardowali oni złotą folię cząstkami alfa. Model Thompsona nie wyjaśniał dobrze, dlaczego część cząstek alfa przelatuje inne zaś rozpraszają się na złotej folii.
W roku 1911 Ernest Rutherford zaproponował nowy model atomu. Zakładał on, że większość masy skupiona jest w dodatnim jądrze, a ujemnie naładowane elektrony krążą wokół niego. Były to założenia zbliżone współczesnemu modelowi. Niedługo później, bo w roku 1913, Niehls Bohr opublikował pracę, w której zaproponował model budowy atomu wodoru.
I tak długo by można było opowiadać. Teoria rozbudowana do granic nonsensu. Dziś teoria atomu stała się rzeczywistością. Już nikt nie pamięta, że to tylko wybujała fantazja Demokryta. Elektrony, protony, neutrony, kwarki to… “naukowa rzeczywistość” wpajana dzieciom od najmłodszych lat. Wszyscy opowiadają jak jest atom zbudowany chociaż nikt nigdy go nie zobaczył…i nie zobaczy, ponieważ każda taka próba skończy się jego zniszczeniem, o czym przekonuje wydział fizyki na Uniwersytecie Warszawskim. Co widać na załączonym poniżej obrazku:
Zatem… nigdy czegoś nie widziałem, ale mam na ten temat wiele do powiedzenia. Śmiać się czy płakać? Nigdy nie widziałem mojej sąsiadki, ale myślę że ona jak wszyscy inni robi zakupy w pobliskiej biedronce. Zobaczyć jej nie mogę, bo jak będę próbował to zniknie, ale na pewno ona lubi lody czekoladowe. I teraz już cały świat wie, że moja sąsiadka wcale nie chodzi do kościoła… ona modli się na balkonie .
Myślący człowiek zastanowi się nad przedłożonym problemem… ten mu przeciwny, ten któremu myślenie sprawia duże trudności będzie… dalej o mojej sąsiadce całemu światu opowiadał.
Z przesłaniem dla świata, Morfeusz