Mózg niczym metropolia
Tak jak w przypadku wielkiego miasta, ogół operacji wykonywanych przez mózg wynika z sieci wzajemnych interakcji jego niezliczonych obszarów. Stale mamy do czynienia z założeniem, że daną funkcję można przypisać konkretnemu obszarowi na zasadzie „ten obszar odpowiada za to”. Lecz mimo odwiecznych prób nie sposób potraktować działania mózgu jako sumy czynności zespołu precyzyjnie zdefiniowanych modułów.
Pomyślmy raczej o mózgu jako wielkiej aglomeracji. Jeśli popatrzymy na miasto i zapytamy, z której dzielnicy bierze się jego bogactwo, okaże się, że nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi, ponieważ jego bogactwo wynika z interakcji wszystkich jego elementów — sklepów, banków, sprzedawców i klientów.
Tak samo jest z działaniem mózgu: nic się nie dzieje tylko w jednym jego obszarze. Tak jak w mieście żadna jego dzielnica nie działa w oderwaniu od reszty, tak samo i w mózgu wszystko, co się dzieje, wynika z interakcji jego mieszkańców na każdym poziomie, zarówno w działalności lokalnej, jak i w kontaktach z najdalszymi nawet jego obszarami. Zupełnie tak samo jak kolej dowozi materiały i towary, które następnie są przedmiotem działalności gospodarczej przekładającej się na bogactwo miasta, tak też dzieje się z surowymi sygnałami elektrochemicznymi transportowanymi supermagistralami połączeń neuronalnych. Następnie sygnały te są przetwarzane i przekształcane w świadomość rzeczywistości.
Połączenia pomiędzy neuronami to synapsy. Łączność zachodzi tam, gdzie związki chemiczne, zwane neuroprzekaźnikami, przenoszą sygnały pomiędzy neuronami. Jednak nie wszystkie połączenia synaptyczne są jednakowo silne: zależy to od historii ich aktywności, w wyniku której stają się silniejsze lub słabsze. Zmiana potencjału synaptycznego sprawia, że informacja przepływa przez sieć neuronalną nierównomiernie. Jeśli połączenie jest zbyt słabe, przepływ również ulega osłabieniu, a nawet ostatecznie może zaniknąć. Jeśli połączenie ulega wzmocnieniu, jest w stanie tworzyć dodatkowe połączenia.
W momencie, kiedy człowiek dostrzega młodą lub starą kobietę, jego mózg podejmuje decyzję. Decyzja wcale nie musi być świadoma. W tym wypadku jest to percepcyjna decyzja jego układu wzroku, mechanizmy zmiany całkowicie ukryte są „pod maską”. Teoretycznie mózg powinien być w stanie dostrzegać obie kobiety jednocześnie, ale w rzeczywistości tego nie robi. W sposób odruchowy rejestruje jakąś niejednoznaczność i dokonuje wyboru. W końcu potrafi dokonać ponownego wyboru, potem znów powrócić do poprzedniej interpretacji i tak po wielokroć. Jednak nasz mózg każdą niejednoznaczność musi zawsze zburzyć i dokonać jakiegoś wyboru.
Dylemat wagonika
A teraz rozważmy drugi, nieco inny scenariusz. Założenie sytuacyjne jest takie samo: wagonik bez żadnej kontroli pędzi po torze i czterech robotników niechybnie zginie. Lecz teraz stoisz na platformie wieży ciśnień z widokiem na tory, gdy nagle zauważasz, że obok ciebie stoi postawny mężczyzna patrzący w dal. Kalkulujesz, że gdyby go popchnąć, spadnie na tory, a ciężar jego ciała wystarczyłby, żeby zahamować wagonik i tym samym uratować robotników. Czy go zepchniesz?
Chwila. Czyżby w obu tych przypadkach nie zostało zadane to samo pytanie? Jedno życie za cenę czterech? To dlaczego odpowiedzi w drugim scenariuszu są tak różne?
Dla mózgu pierwszy scenariusz to zwyczajny problem matematyczny. Dylemat ten powoduje pobudzenie obszarów odpowiedzialnych za rozwiązywanie problemów logicznych. Natomiast w drugim scenariuszu trzeba wejść w fizyczny kontakt z tym mężczyzną i zrzucić go z wysokości na niechybną śmierć, co powoduje zaangażowanie dodatkowych sieci neuronalnych w podjęciu tego rodzaju decyzji, mianowicie obszarów odpowiedzialnych za emocje.
Nasz mózg podejmuje w każdym dniu naszego życia tysiące decyzji, dyktując tym samym sposób doświadczania przez nas świata. Począwszy od tego, co na siebie włożyć, do kogo zadzwonić, jak zareagować na czyjąś niegrzeczną uwagę czy odpowiedzieć na e-maila, o której wyjść z domu — u podstaw każdego działania i myśli tkwi decyzja. To, kim jesteśmy, wyłania się z obejmującej cały mózg bitwy o dominację, która toczy się wewnątrz czaszki w każdym momencie życia.