“Nie ma nic”

Ja zapytam Ciebie:

”Co tu jest?”

a Ty mi odpowiesz

”Nic tu nie ma”  bądź  ”Tu nie ma nic”.

Te sformułowanie krąży w mowie potocznej i o dziwo każdy to rozumie. „Nie ma nic”, czyli  „jest tam pusto”. Ale przecież „nic” to „pusto”, a skoro tak jest, to „jest tam pusto” czyli „jest tam nic”, a nie że „nie ma tam nic”. No właśnie, ale skoro tam „nie ma nic” zatem „coś tam jest”, więc „tam pusto nie jest” a nie że „jest pusto”. Skoro „nie ma tam nic” to w jaki sposób rozumie się że „tam jest pusto”?  W jaki sposób rozumie się że „tam jest pusto”, skoro mówi się że „tam pusto nie jest”? Bo przecież mówi się że…  „nie ma tam nic”.                                                             

Z przesłaniem dla świata, Morfeusz

Podobne wpisy

Dodaj komentarz