Pieniądz, czyli kwit dłużny

Masz „pieniądz”, kwit dłużny. Cóż on znaczy w twym ręku? Jest dowodem, że kiedyś wykonałeś pracę, z której nie skorzystałeś sam, tylko pozwoliłeś skorzystać z niej społeczeństwu w osobie tego, kto ci ten kwit dłużny dał. Jest dowodem, że oddałeś usługę społeczeństwu, a ponadto oznacza wartość tej usługi. Jest wreszcie dowodem, że za swą usługę nie odebrałeś jeszcze od społeczeństwa w zamian rzeczywistej usługi o tej samej wartości, do której masz prawo. Byś mógł odebrać tę usługę w dogodnym dla siebie czasie i miejscu, dało ci społeczeństwo ręką twojego klienta kwit, papier wartościowy, bon banku narodowego, żeton. I gdybyś przyjrzał się oczyma duszy napisom na tym „pieniążku”, odczytałbyś wyraźnie takie słowa: „Oddajcie okazicielowi usługę o identycznej wartości co ta, którą on oddał społeczeństwu, o wartości określonej, policzonej i potwierdzonej, wynoszącej tyle, ile się jej na mnie znajduje”.

Teraz ty mi oddajesz swój weksel, czek dłużny, czy to w zamian za jakąś usługę, czy za darmo. W pierwszym przypadku twoje rozliczenie ze społeczeństwem jest skończone, uporządkowane, zrównoważone i zamknięte. Oddałeś mu usługę za weksel , oddajesz mu teraz weksel za usługę – i na tym koniec. Ja zaś jestem teraz w tym samym położeniu, co ty przed chwilą. Teraz ja wyświadczyłem usługę społeczeństwu w twojej osobie. Należy mi się teraz od niego równowartość tej pracy, którą dla ciebie wykonałem, a z której mogłem sam skorzystać. W moje ręce przechodzi więc tytuł tej wierzytelności, dowód długu społecznego. Nie możesz powiedzieć, że jestem bogatszy, bo jeżeli mam prawo coś odebrać, to dlatego, że coś dałem. Tym bardziej nie możesz powiedzieć, że społeczeństwo jest bogatsze o ów pieniądz – bo wprawdzie jeden z jego członków ma franka więcej, ale przecież drugi ma franka mniej.

Gdybyś dał mi ten czek dłużny za darmo, wtedy bez wątpienia byłbym bogatszy, a ty o tyle samo uboższy, a ogólny majątek społeczny nie zmieniłby się wcale. Opiera się on bowiem, jak to już powiedziałem, na usługach rzeczywistych, na zaspokojeniu potrzeb, na rzeczach użytecznych. Byłeś wierzycielem społeczeństwa, odstąpiłeś mi swoje prawa. Ale dla społeczeństwa jest mało ważne, komu ma oddać usługę – mnie czy tobie. Wyświadczy ją każdemu, kto przedstawi do tego tytuł.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz