Logiczne wynikanie
Każdy zapewne jest przekonany, że potrafi myśleć logicznie. Ale czy to jest poprawne założenie? Przekonajmy się na przykładzie. Czy to wiedziałem, czy rozumiem czym jest logiczne wynikanie…
Poniżej treść ustawy “Przeciwdziałanie narkomani”:
Dz.U.2023.1939 – Art. 20. [Zakaz reklamy i promocji]
- Zabrania się reklamy i promocji substancji psychotropowych, środków odurzających, środków zastępczych lub nowych substancji psychoaktywnych.
- Produkty lecznicze zawierające substancje psychotropowe lub środki odurzające mogą być reklamowane na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne.
- Zabrania się reklamy i promocji środków spożywczych lub innych produktów przez sugerowanie, że:
– posiadają one działanie takie jak substancje psychotropowe, środki odurzające, środki zastępcze lub nowe substancje psychoaktywne;
– ich użycie, nawet niezgodne z przeznaczeniem, może powodować skutki takie jak skutki działania substancji psychotropowych, środków odurzających, środków zastępczych lub nowych substancji psychoaktywnych.
Co mówi nam treść tej ustawy? Że nie można reklamować danej substancji sugerując, że działa ona psychoaktywnie. W jaki sposób ustawodawca może bronić tej ustawy? Może stwierdzić, że nie można reklamować chleba sugerując, że ma on właściwości działające na mózg. Czyli nie można sprzedawać czegoś, co nie działa na głowę sugerując, że to coś na tę głowę jednak działa. Zapisu nie trzeba bronić, bo on konkretnie mówi czego nie wolno robić.
Tyle, że z takiego zapisu wynika zupełnie coś innego. Skoro nie można reklamować produktów sugerując, że są narkotykami, to z tego wynika, że można reklamować narkotyki sugerując, że są produktami. Dlatego trzeba nauczyć się myśleć logicznie, tak aby wiedzieć czym jest wynikanie logiczne. Z tego też powodu zachęcamy do nauki logiki poprzez polecenie konkretnych tytułów do przeczytania (zobacz artykuł).
Maszyny nie rozumieją wynikania logicznego, bo dla nich coś jest albo 0 albo 1. Jak jest zabronione spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, znaczy zupełnie to samo co: pozwala się na spożywanie alkoholu poza miejscami publicznymi. Tego typu odwracanie raczej nie da się przełożyć na język maszyn.
Jeżeli coś “może być”, to jest to równoznaczne z: “nie musi być”. I dalej, jeżeli coś “nie może być”, to znaczy to samo co “musi nie być”. I dalej, jeżeli coś “może nie być” to to samo co “nie musi być” i jeśli coś “nie może nie być” to jest to samo co “musi być”.
Tego raczej żadna maszyna, ani żadna osoba klasyfikowana jako F70 nie jest w stanie zrozumieć. I to właśnie ten zapis w ustawie o narkotykach oparty jest na tej zależności.
Teoria spiskowa? Nie, to fakt, że raz narkotyki są legalne, a raz nie, w zależności kto ich używa. To wszechobecna manipulacja, a bez zrozumienia logiki, logicznego wynikania zawsze będziesz jak dziecko we mgle.