Teza i antyteza
Wszyscy jestesmy uwięzieni w intelektualnej twierdzy. Czy ktos ma pojecie o jej istnieniu? Wydaje mi się, że raczej niewiele osób jest w stanie zrozumieć jak zamknięto nasze umysły w więzieniu tezy i antytezy. Czym jest tytułowa teza i antyteza? To sposób myślenia, które jest zamknięte w ramach pożądanych przez manipulantów. Sposób myślenia całkowicie pozbawiony obiektywizmu. Tak, punktu widzenia który umożliwia adekwatne spojrzenie na rzeczywistość. Najlepiej omówić to na przykładach.
Teza mówi, że chrześcijaństwo to prawdziwa religia. Antytezą jest satanizm. Chrześcijaństwo wymyśla satanizm na potrzeby antytezy. Skoro istnieje zła religia to my jesteśmy tą dobrą. Judaizm, islam czy inne podobne religie to rozmaite antytezy. Osobnik ma wybrać do której ma przynależeć. A gdzie jest krytyczne myślenie? Gdzie chwila zadumy? Przecież ktoś podaje mi jedynie opcje do wybrania. Gotowe dogmaty w które mam zacząć bezkrytycznie wierzyć. Ale człowiek posiada przecież intelekt. Sam krytycznie może określić jaka jest rzeczywistość w której się znajduje. Jaka ma być religia…, ale czy w ogóle jest ona do czegoś potrzebna? Na tym polega teza i antyteza… nikt nie mówi czy w ogóle jest coś potrzebne, tylko czy jest potrzebne białe czy czarne.
Pedofilia w kościele. To doskonałe narzędzie. Jeżeli istnieją źli księża to musi być antyteza, w postaci tych dobrych, z powołania. Ale czy w ogóle oni są do czegoś potrzebni?
Jeden z głównych tematów ostatnich lat – szczepionki. Jaką wybrać? Astra Zeneca czy Pfizer? Która jest lepsza? I znów temat samego szprycowania jest już zamknięty, a jedynie otwarty jest temat jaka szpryca jest lepsza.
Polityka i wybory. Temat potrzeby istnienia polityków jest kompletnie zamknięty. Istnieje otwarty temat czy lepszy PiS czy PO. Czym są pieniądze? Nikt tego nie omawia. Temat jest zamknięty. Za to otwarte dyskusje na temat likwidacji gotówki. Pieniądz fiducjarny czy oparty w złocie… a czym tak naprawdę są pieniądze?
Wszędzie na każdym kroku ten sam schemat. Każdy aspekt ludzkiego życia został w ten właśnie sposób zamknięty w ramach.
Medycyna konwencjonalna czy naturalna? Jak leczyć człowieka? A czy w ogóle jest to możliwe? Znając fizjologię organizmu człowieka wiemy, że podlega on regeneracji, więc leczenie to tylko farsa. Ale nikt nawet nie wspomni na ten temat. Bo to zamknięte myślenie. Otwarte za to, czy lekarz czy jego antyteza… znachor. Leki z apteki czy zioła z lasu? Ale przecież jedno i drugie jest tym samym. To substancje chemiczne, biologicznie aktywne w ludzkim organizmie.
Do picia lepsza kawa czy herbata? Ale przecież jedno i drugie zawiera tę samą truciznę – kofeinę. Nikt nawet nie pomyśli, żeby nie tykać trucizny. Wybiera między truciznami. Coca-cola czy Pepsi? Sprite czy 7up? A dlaczego nie wybrać wody? Wody się nie wybiera bo ona… nie ma smaku. A smak jest przecież najważniejszy. Każdy organizm jest zbudowany w większości z wody. Więc dlaczego uzupełnienie potrzebnych płynów odbywa się za pomocą Coca-Coli? Myślenie na ten temat jest zamknięte. Otwarta za to jest dyskusja: co jest zdrowsze, słodzone cukrem czy słodzikiem?
Każdy aspekt ludzkiego życia został w ten schematyczny sposób pozbawiony obiektywizmu. Myślenie zostało przekierowane na tezę i antytezę. I tak miliardy istnień żyją w błogiej niewiedzy. W świecie kompletnej iluzji rzeczywistości. Bóg, szatan, atomy, wirusy, pieniądze, sprawiedliwość, państwo, naród, ojczyzna, patriotyzm, profesor, docent, policjant, lekarz, religia, polityka, oświata, miasto, prawa, teatr i film… oto wasza rzeczywistość .
Z przesłaniem dla świata, Morfeusz