Internet czyli system kontroli

Internet, w zamyśle stworzony jako przestrzeń wolności, różnych perspektyw i globalnej wymiany informacji, stał się w rzeczywistości doskonałym narzędziem kontroli. Pozorna wolność, którą obiecywał, została zamieniona w iluzję, gdzie każdy ruch użytkownika jest śledzony, analizowany i wykorzystywany przez tych, którzy zarządzają infrastrukturą. System operacyjny Windows, nazwałby się metaforycznie „oknami na świat”, nie tylko pozwala użytkownikom patrzeć na rzeczywistość cyfrową, ale też umożliwia patrzenie na nich samych przez tych, którzy kontrolują sieć. Ta dwukierunkowość pokazuje, że wolność w internecie jest jedynie fasadą.

Hakerzy jako Mit Wolności

Współczesny mit o hakerach przedstawia ich jako niezależne jednostki, które przełamują bariery i walczą z systemem. W rzeczywistości większość z nich to narzędzia lub pionki w rękach większych graczy: korporacji, rządów czy organizacji. Świadome rozprzestrzenianie narracji o hakerach miało na celu utrzymanie własnego wizerunku internetu jako otwartej przestrzeni. W praktyce jednak internet jest scentralizowany i ściśle kontrolowany. Kluczowe elementy jego infrastruktury, takie jak serwery DNS czy centra danych, są zarządzane przez garstkę globalnych organizacji i korporacji.

Hakerzy, nawet ci działający niezależnie, są śledzeni i monitorowani w ramach tego samego systemu. Ich istnienie służy jednak innemu celowi — daje masom poczucie, że system nie jest zamknięty i kontrolowany, że istnieje miejsce na anarchię i wolność. W rzeczywistości hakerzy stanowią element kontrolowanego chaosu, który pozwala zarządcom internetu wprowadzać coraz więcej środków inwigilacji i regulacji pod pozorem ochrony użytkowników.

Deep Web i Dark Web: Bajki o Wolności

Część internetu, znana jako Deep Web i Dark Web, jest również przedstawiana jako przestrzeń wolności, gdzie można działać poza kontrolą systemu. W rzeczywistości narzędzia takie jak przeglądarki Tor zostały stworzone przez instytucje rządowe, takie jak DARPA, co sugeruje, że od początku miały one na celu kontrolowanie ukrytej aktywności w sieci.

Ruch w Dark Webie jest śledzony, a ci, którzy czują się w nim anonimowi, w rzeczywistości ujawniają więcej informacji o sobie. Deep Web i Dark Web to kolejne elementy mitu wolności, które w rzeczywistości służą jako narzędzia do wyłapywania tych, którzy chcą działać poza oficjalnym systemem.

Hasła i Kody Dostępu: Gwoździe do Trumny

Dla przeciętnego użytkownika hasła i kody dostępu są symbolem ochrony prywatności. W rzeczywistości to tylko narzędzia iluzji. Hasła są przechowywane na serwerach, nad którymi władzy nie ma użytkownik, a ich każde użycie jest logowane i monitorowane. System zabezpieczeń, zamiast chronić użytkownika, centralizuje kontrolę w rękach tych, którzy zarządzają systemem.

Hasła służą również do identyfikacji i śledzenia użytkowników. Każde logowanie to kolejny krok w budowaniu profilu cyfrowego, który staje się narzędziem do manipulacji i kontroli. Resetowanie haseł, autoryzacja dwuetapowa czy biometria to kolejne etapy wzmacniania iluzji ochrony, podczas gdy prawdziwa kontrola nad danymi zawsze pozostaje poza rękami użytkownika.

Internet jako Koń Trojański

Internet od samego początku był projektowany jako narzędzie kontroli. Zaczynając od systemów operacyjnych, takich jak Windows, a kończąc na przeniesieniu danych do chmury, cały proces miał na celu stworzenie systemu, który daje użytkownikom poczucie wolności, jednocześnie odbierając im faktyczną kontrolę. Przejście od lokalnych systemów do globalnej sieci chmurowej pozwala tym, którzy zarządzają infrastrukturą, na pełną kontrolę nad każdym aspektem działania internetu.

Podsumowanie

Internet, zamiast być narzędziem wolności, stał się majstersztykiem manipulacji. Mit hakerów, bajki o Deep Webie i iluzja ochrony hasłami służą jedynie do utrzymania mas w przekonaniu, że mają kontrolę nad swoją prywatnością. W rzeczywistości wszystkie elementy internetu są projektowane w taki sposób, aby centralizować władzę w rękach tych, którzy nim zarządzają. To nie jest przestrzeń wolności – to zamknięty system kontroli przebrany za otwarte okna.

Thomas Anderson

Podobne wpisy

Dodaj komentarz