Antysystemowcy

Krąży po internecie mnóstwo materiałów tzw. antysystemowych. Pozwolę sobie na przykładzie króciutko omówić w jaki prosty sposób, powiedziałbym kolokwialnie “urabia się”  debili. Mam tu na myśli tę część społeczeństwa, która nie posługuje się własnym mózgiem. Jest jedynie taką formą tuby propagandowej. Kopiuj, wklej, podaj dalej. Facebook, Tik Tok, Istagram itp. to wylęgarnia tego typu materiałów. Z resztą nie ma się czemu dziwić… tam się łowi gdzie „ryba” pływa. Przedstawiam poniżej obrazek, który będzie wyśmienitym przykładem:

„Super sprawa”… nikt nam nic nielegalnie nie będzie nakazywał… Polaku nie daj się …!
W tym miejscu, proszę teraz zwrócić szczególną uwagę na poniższy obrazek. Taki sam, ale już z zaznaczonym fragmentem tekstu:

Czy ty szanowny czytelniku/czytelniczko rozumiesz jak to brzmi? Nielegalne zmuszanie… Zatem jesteśmy na poziomie, gdzie zmuszanie jest na porządku dziennym, lecz może ono odbywać się legalnie bądź nie. Co wynika zatem z zaznaczonego fragmentu treści, na powyżej zamieszczonym obrazku? Jak już sejm zatwierdzi ustawę to będzie można zmuszać… legalnie. 

Legalny rabunek, legalne zabijanie, legalne używanie narkotyków… a wszystko to możliwe, bo to nie ma znaczenia co się robi, tylko… kto to robi. Jak poborca podatkowy wchodzi do domu i zabiera to jest legalny rabunek. Jak zabija człowieka kat to jest legalne morderstwo.  Jeśli ktoś sam bierze narkotyki to ćpun, a jak jemu podają to… pacjent. Niechaj jako puenta posłuży tu myśl Monteskiusza, zawarta w jego „Listach perskich”.

„Jest tu dom, w którym zamykają szaleńców. Pomyśli ktoś że musi być największy w mieście: lekarstwo jest bardzo skąpe w stosunku do choroby. Niewątpliwie  (…) zamykają w tym domu siakiego takiego wariata ,aby wmówić całemu światu, że ci, którzy chodzą wolno, są przy zdrowych zmysłach…”     

Z przesłaniem dla świata, Morfeusz.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz