Kastrowanie intelektu pod przymusem, czyli obowiązek edukacji
Gdzie odbywa się ta rzeź niewiniątek? W jaki sposób odbiera się dzieciom tę naturalną zdolność jakim jest logiczne myślenie? Dlaczego komuś tak bardzo zależy, żeby najpierw dzieci, a później już dorosłe społeczeństwo było kompletnie pozbawione logicznego rozumowania? Na te pytania będę starał się odpowiedzieć w niniejszym artykule.
Cały proceder ma miejsce w placówkach obowiązkowej edukacji, potocznie nazywanych szkołami. Pod groźbą kary nakazuje się stawić tam wszystkim dzieciom, które jak to ma miejsce w państwie polskim, będą kończyć 7 lat życia w danym roku kalendarzowym. Jest to optymalny, jak stwierdzono wiek, aby rozpocząć proces masowego rażenia.
Na lekcjach matematyki przy nauce tzw. ułamków zwykłych, utrwala się dzieciom jak wygląda ułamek poprzez pokazywanie podzielonych owoców. Połowa jabłka to ½, ale przecież w matematyce działanie ½ , bo tym jest ułamek zwykły, to dzielenie na dwie równe części, połowy. Jabłka nie da się przecież podzielić na dwie polowy. Jabłko to nie okrąg, który można tak podzielić, bo ten posiada oś symetrii. Można go dzielić na połowę, ponieważ po podziale otrzymamy dwie identyczne części. Problem polega na tym, że później dziecko znajdzie patyk, podzieli go w dowolnym miejscu i jedną z tych części będzie nazywać połową – ½. Co oczywiście nie jest zgodne z logicznym rozumowaniem.
W innym miejscu pani rysuje kredą na tablicy rysunek i pyta wszystkie dzieci “co to jest?”. Wszystkie dzieci zgodnym chórem “kot, proszę pani”. Tylko problem polega na tym że tam nie ma żadnego kota. To co pani wykonała to rysunek podobizny kota. Na tablicy znajduje się rysunek podobizny kota, a nie kot którego można jedynie zobaczyć jako żywe stworzenie. Żywe zwierzę jest kotem, a nie rysunek na tablicy.
Dzieła zniszczenia dokonuje się również poprzez sprzedawanie i kupowanie. Wymiana to “towar za towar”, a wymiana “towar za bilety narodowego banku” to kupowanie. Ale przecież tu też jest taka sama wymiana, bo przecież bilety narodowego banku to też towar. Każdy wie co to kantor wymiany walut. Więc wymiana przestaje być wymianą, w zależności co jest wymieniane. Po prostu obłęd.
Analogicznie mamy do czynienia z narkotykami. Narkotyk przestaje być narkotykiem, w zależności kto trzyma go w ręku, lekarz czy osoba na ulicy.
Jak widać na powyższych przykładach, logiczne myślenie jest z całą determinacją niszczone w umysłach dzieci, niczym najgorsza choroba, niczym ropiejący wrzód. Dlaczego komuś tak bardzo zależy, żeby najpierw dzieci, a później już dorosłe społeczeństwo było kompletnie pozbawione logicznego myślenia?
Z przesłaniem dla świata, Morfeusz