Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [2/9]

Rozdział II – Flaga, hymn i herb: tożsamość programowana
Jak system stworzył święto z kawałka tkaniny, dźwięku i znaku, by człowiek oddał siebie zanim zapytał kim jest.

Człowiek nie rodzi się z flagą.
Nie rodzi się z hymnem na ustach.
Nie ma na czole herbu.

To wszystko pojawia się później
gdy jest już za późno, by zapytał: kim jestem bez tego wszystkiego?

Flaga to nie symbol wspólnoty.
To znak własności.
Tkanina, która znaczy teren, nie serce.
Znak rozpoznawczy systemu, który mówi: „ten człowiek należy do mnie”.

Bo flagę się czci,
przed hymnem się wstaje,
a herb wiesza się nad drzwiami jak pieczęć na umowie, której nikt nie czytał.

I tak od dziecka uczą:
– „masz być dumny, bo jesteś Polakiem / Belgiem / Francuzem”
– jakby duma wynikała z przypadku geograficznego
– jakby to była zasługa, a nie kod programu

Uczysz się, że flaga to matka, hymn to modlitwa, a herb to twoja dusza.
Ale nigdy nie uczysz się pytać, kto to wszystko wymyślił i po co.

Flaga dzieli –
bo jej istnienie tworzy obcych.
Hymn programuje –
bo powtarzany w dzieciństwie zastępuje myśl lojalnością.
Herb legitymizuje –
bo jego obecność nadaje władzę tym, którzy nie mają prawdy.

Człowiek z flagą w ręku czuje się silny.
Ale nie dlatego, że wie kim jest – tylko dlatego, że system powiedział mu, że z kimś walczy.
Bo gdzie jest flaga – tam musi być wróg.
A gdzie wróg – tam musi być ofiara.

Rozdział III – Edukacja: tresura obywatela, nie człowieka
Jak szkoła przestała uczyć myślenia, a zaczęła produkować egzemplarze do użytku społecznego.

Dziecko przychodzi na świat z pytaniem w oczach.
Z ciekawością, która nie zna granic.
Z potrzebą zrozumienia, nie zapamiętania.

Ale potem trafia do szkoły.

Szkoła nie pyta, kim jesteś.
Szkoła mówi: kim masz być.
Nie słucha Twojego serca – słucha programu.
Nie karmi Twojej świadomości – tresuje umysł do posłuszeństwa.

Bo szkoła nie powstała po to, by tworzyć ludzi.
Powstała po to, by tworzyć obywateli, pracowników, podatników, patriotów, wiernych i konsumentów.
Wszystko – byle nie człowieka.

Uczy się dat, ale nie znaczeń.
Wzoru, ale nie logiki.
Regułki, ale nie rozumienia.
Modlitwy, ale nie duchowości.
Wiersza, ale nie duszy.

Szkoła to pierwszy poziom więzienia, gdzie dziecko dostaje numer w dzienniku, miejsce w ławce i ocenę zamiast tożsamości.
Zamiast „jesteś” – słyszy „masz być lepszy”.
Zamiast „myśl” – słyszy „zapamiętaj”.
Zamiast „czuj” – słyszy „siedź prosto”.

A kiedy pyta „dlaczego?” – odpowiada się:
„Bo tak trzeba.”

To „bo tak trzeba” to pierwszy mur, który rośnie w głowie.
Po nim przyjdą inne:
„Bo wszyscy tak robią.”
„Bo w książce jest tak napisane.”
„Bo ksiądz powiedział.”
„Bo taki jest program.”

Szkoła nie wychowuje –
ona kalibruje jednostkę do potrzeb systemu.
Tych, którzy się buntują – karze.
Tych, którzy zapamiętują bez myślenia – nagradza.
A tych, którzy myślą samodzielnie – nazywa problemem wychowawczym.

I tak z roku na rok, z klasy na klasę,
z człowieka zostaje tylko skorupa – gotowa do rejestracji w systemie.

I oto masz tożsamość gotową.
Nie z duszy.
Z drukarni, z hymnu i ze ściany urzędu.

A potem?
Potem możesz iść na wojnę.
Zginąć za flagę, której nie wybrałeś.
Płakać przy hymnie, którego słów nie rozumiesz.
Kochać herb, który nie zna twojego imienia.

To nie tożsamość.
To wersja systemowa istnienia.

Z przesłaniem dla świata, Morfeusz

  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [1/9]
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [2/9] – jesteś tutaj
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [3/9]
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [4/9] – wkrótce
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [5/9] – wkrótce
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [6/9] – wkrótce
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [7/9] – wkrótce
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [8/9] – wkrótce
  • Świat bez krat – jak zbudowano więzienie, którego nikt nie zauważył [9/9] – wkrótce

Zobacz także

Dodaj komentarz